W wyroku z dnia 15.09.2016 r. TSUE ponownie zajął się wzbudzającym spore emocje problemem odpowiedzialności dostawców Internetu za naruszenia przez użytkowników praw własności intelektualnych osób trzecich. Jak w przypadku wielu dyskusji na temat praw własności intelektualnych, oś rozważań sprowadza się do próby wyważenia interesów właścicieli praw na dobrach niematerialnych oraz wolności informacyjnej użytkowników sieci. W tym tonie rozpatrywać należy regulacje prawodawstwa europejskiego. W dyrektywie o egzekwowaniu praw własności intelektualnych (Dyrektywa 2004/48/WE) oraz dyrektywie o społeczeństwie informacyjnym (Dyrektywa 2001/29/WE) gwarantuje właścicielom praw własności intelektualnej środki skutecznego i natychmiastowego zaniechania naruszeń ich praw. Jednocześnie swoboda przepływu informacji wyrażająca się, między innymi, w powszechnym dostępie do Internetu, wymusza regulacje ograniczające odpowiedzialność dostawców Internetu.
Jako że omawiane orzeczenie odnosi się do odpowiedzialności podmiotów udostępniających bezpłatnie swoją sieć Wi-Fi, przytoczenia wymagają zasady wynikające z dyrektywy o handlu elektronicznym (Dyrektywa 2000/31/WE), które wyłączają odpowiedzialność dostawcy usług internetowych w sytuacji, gdy usługodawca łącznie: (i) nie inicjuje przekazu informacji, (ii) nie wybierał adresata przekazu informacji oraz (iii) nie wybierał ani nie modyfikował informacji zawartych w przekazie.
Pytania prejudycjalne
W tym kontekście prawnym do TSUE trafiły pytania prejudycjalne niemieckiego sądu, rozpoznającego sprawę z powództwa Sony Music Entertainment Germany GmbH przeciwko Tobias McFadden. Sąd uznał bowiem, że prawidłowe rozpoznanie sprawy wymaga wykładni przepisu art. 12 ust. 1 dyrektywy o handlu elektronicznym dotyczącej następujących zagadnień: (i) w jakich okolicznościach i w jakim zakresie dostawcy publicznej sieci Wi-Fi mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności z tytułu naruszenia praw autorskich oraz (ii) jakiego rodzaju nakazy sąd może w takiej sprawie zastosować.
Tytułem wyjaśnienia odnieść należy się krótko do stanu faktycznego sprawy. Sony Music, właściciel autorskich praw majątkowych, pozwał właściciela sklepu oferującego swoim klientom darmowy dostęp do sieci Wi-Fi. Udostępnianie Internetu nie stanowiło podstawowej działalności pozwanego, umożliwiać miało klientom zapoznawanie się z ofertą sklepu z oświetleniem i systemami dźwiękowymi. W ramach takiego dostępu, jeden z użytkowników w sposób bezprawny pobrał utwór, do którego prawa posiadał Sony Music, za co Sony Music domagał się od Tobias McFadden odszkodowania.
Pytania prejudycjalne zmierzały do: (i) wyjaśnienia czy operator darmowej sieci Wi-Fi, stanowiącej jedynie poboczną działalność w stosunku do głównego przedmiotu działalności przedsiębiorcy, podlega włączeniom odpowiedzialności przewidzianym w art. 12 ust. 1 dyrektywy o handlu elektronicznym, (ii) ustalenia zakresu wyłączenia odpowiedzialności oraz (iii) ustalenia środków, jakie sąd może zastosować w stosunku do operatora darmowej sieci Wi-Fi.
Ocena TSUE
W ocenie TSUE dostawca publicznie dostępnej sieci Wi-Fi traktowany musi być jako pośredni dostawca usług internetowych i będzie miało w stosunku do niego zastosowanie wyłączenie przewidziane w dyrektywie o handlu elektronicznym. Oznacza to, że przedsiębiorca bezpłatnie udostępniający klientom sieć Wi-Fi nie odpowiada za dokonane przez nich naruszenia praw własności intelektualnej osób trzecich.
Dalej TSUE stwierdził, że art. 12 dyrektywy o handlu elektronicznym wyłącza możliwość żądania od pośredniego dostawcy usługi Internetu odszkodowania, tak jak domagało się w przedmiotowej sprawie Sony Music. Odpowiedzialność odszkodowawcza podmiotu udostępniającego swoją sieć Wi-Fi może zaistnieć tylko wtedy, gdy taki podmiot nie wykona obowiązków przerwania lub zapobieżenia naruszeniom nałożonych na niego w drodze orzeczenia sądowego lub decyzji administracyjnej (art. 12 ust. 3 dyrektywy o handlu elektronicznym).
TSUE wskazał jednocześnie, że art. 12 ust. 1 dyrektywy o handlu elektronicznym nie wyłącza możliwości nałożenia na podmiot udostępniający swoim klientom sieć Wi-Fi odpowiedniego nakazu sądowego, zmierzającego do przerwania lub zapobieżenia naruszeniom, przy czym orzeczony środek musi być skuteczny i zapewniać odpowiednią równowagę pomiędzy interesami podmiotów praw autorskich oraz prawami podstawowymi. Ponadto na dostawcę usług internetowych nie można nałożyć obowiązku monitorowania przepływu informacji w jego sieci. Ocena dotycząca adekwatności żądanych przez uprawnionych środków ochronnych każdorazowo winna być dokonywana w oparciu o odpowiednie przepisy krajowe, w duchu regulacji ww. dyrektyw oraz praw podstawowych.
Podsumowanie
Omawiane orzeczenie TSUE nie wprowadza wyłomu w problematyce odpowiedzialności dostawców usług internetowych. Brak odpowiedzialności dostawców za naruszenia praw autorskich osób trzecich przez użytkowników wynika bowiem już z orzeczenia w głośnej sprawie C-314/12 UPC Telekabel Wien.
Podkreślenia wymaga jednak doprecyzowanie przez TSUE zakresu możliwych środków ochrony jakie uprawnieni mogą żądać od dostawców bezpłatnych sieci Wi-Fi. Adekwatnym środkiem mogłoby być żądanie zabezpieczenia udostępnianej sieci Wi-Fi hasłem. W ten sposób uprawnieni z tytułu praw autorskich uzyskaliby potencjalną możliwość identyfikacji sprawców naruszeń, gdyż uzyskanie hasła dostępu do sieci Wi-Fi mogłoby być uzależnione od podania danych osobowych.
Faktyczna skuteczność tego rodzaju zabezpieczeń to już temat na zupełnie inne rozważania.