Wydaje się, że polski Urząd Patentowy coraz częściej będzie rozstrzygał kwestie unieważnienia w Polsce patentów europejskich. Wynika to choćby z tego, że większość przedsiębiorców zamiast do polskiego Urzędu Patentowego kieruje swoje kroki do Europejskiego Urzędu Patentowego (EPO). W ten sposób, składając jeden wniosek o udzielenie patentu, uprawniony może uzyskać ochronę w większości krajów europejskich (w drodze walidacji w konkretnym kraju patentu udzielonego przez EPO). Aktem prawnym regulującym te kwestie jest Konwencja o patencie europejskim (KPE).
Patent europejski w Polsce unieważnia Urząd Patentowy
Patent europejski walidowany w Polsce może zostać unieważniony w postępowaniu przed Urzędem Patentowym. Zgodnie zaś z art. 138 ust. 3 KPE: „W postępowaniu przed właściwym sądem lub organem, które dotyczy ważności patentu europejskiego, właściciel patentu ma prawo do ograniczenia patentu poprzez zmianę zastrzeżeń. Ograniczony w ten sposób patent stanowi podstawę do tego postępowania”.
Regulacja ta budzi wiele wątpliwości co do jej rzeczywistego znaczenia, zwłaszcza, że analogicznego instrumentu nie przewiduje polska ustawa – Prawo własności przemysłowej.
Ograniczenie w drodze jednostronnego oświadczenia….
W jednej z prowadzonych przez nas spraw, gdzie występowaliśmy z wnioskiem o unieważnienie patentu europejskiego, uprawniony – w odpowiedzi na nasze argumenty – złożył wniosek o ograniczenie patentu. Wprowadził do głównego zastrzeżenia patentowego dodatkową cechę, która miała ograniczać zakres ochrony, a zarazem odróżniać sporne rozwiązanie od tych rozwiązań, które przedstawione zostały przez nas jako „relewantny stan techniki”. Zdaniem uprawnionego, jednostronne oświadczenie uprawnionego z patentu w przedmiocie jego zmiany/ograniczenia automatycznie doprowadziło do zmiany zastrzeżeń patentowych. W konsekwencji – zdaniem uprawnionego – to właśnie patent w zmienionej postaci (według zmienionej wersji zastrzeżeń) ma być przedmiotem oceny, czy w chwili jego udzielenia spełniał on warunki „patentowalności”.
… czy dopiero po ocenie dopuszczalności przez UP?
Wskazywaliśmy, że taki tryb procedowania nie znajduje uzasadnienia. Do zmiany/ograniczenia patentu może dojść dopiero na skutek wydania decyzji przez UP, który sprawdzi, czy zaproponowana przez uprawnionego zmiana w istocie zmierza do ograniczenia patentu oraz czy jest dopuszczalna. Teza forsowana przez uprawnionego prowadziłaby w istocie do kuriozalnej sytuacji, niespotykanej w żadnym systemie ochrony patentowej, że o patentowalności rozwiązania oraz o kształcie patentu decyduje jednostronnie osoba, która rości sobie do niego prawo.
Konieczna decyzja
Urząd Patentowy przyznał nam rację. Nie wziął pod uwagę „zmiany” patentu, dokonanej przez uprawnionego, uznając ją za niedopuszczalną. Ostatecznie też Urząd Patentowy unieważnił sporny patent w całości, uznając, że nie spełniał on w dacie zgłoszenia niezbędnych przesłanek patentowalności (sygn. akt Sp. 338.2014).