Ciekawa sprawa z naszej praktyki. Sprzeciw wobec rejestracji znaku z uwagi na wcześniejsze rejestracje znaku został uznany przez Urząd Patentowy za zasadny w całości. Rejestracja znaku Promdock mogłaby wprowadzać odbiorców w błąd.
Znak wcześniejszy jest znakiem rozpoznawalnym w branży logistycznej…
jest zarejestrowany jako unijny znak towarowy od 2012 roku między innymi dla ramp oraz systemów przeładunkowych i usług z tym związanych. Oznaczenie te jest intensywnie używane dla zarejestrowanych towarów/usług, a z uwagi na specjalistyczny krąg odbiorców – jest przez nich kojarzone
Znak ten stanowi element wspólny rodziny znaków towarowych wykorzystywanych przez całą grupę kapitałową. Grupa oznaczeń jest kreowana poprzez połączenie wspólnego elementu graficznego oraz dodatkowych elementów słowno-graficznych, dobieranych w zależności od oferowanych usług lub towarów.
… a jego konkurent postanowił na tym skorzystać i zarejestrować podobny znak towarowy.
Osoba powiązana uprzednio z grupa kapitałową, jako członek zarządu jednej ze spółek, założyła przedsiębiorstwo konkurencyjne, działające w identycznej branży. Konkurencyjne towary oraz usługi zaczęła zaś oferować pod marką . Oznaczenie zostało zarejestrowane w polskim Urzędzie Patentowym.
Wobec tej rejestracji w imieniu właściciela znaku wnieśliśmy sprzeciw. W sprzeciwie argumentowaliśmy, że udzielenie prawa ochronnego na znak generuje ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd z uwagi na to, że: i) oznaczenie zostało zgłoszone identycznych towarów, jak ujęte w katalogu oznaczenia znaku naszego klienta; ii) pomiędzy zarejestrowanym znakiem a znakiem zgłoszonym istnieje bardzo wysoki stopień podobieństwa; iii) w sprawie występują dodatkowe okoliczności, które wzmagają ryzyko konfuzji, w szczególności rozpoznawalność znaku wcześniejszego wśród relewantnych odbiorców. Istotny w sprawie był także fakt, że w obrocie używana jest cała rodzina znaków PROM, w tym między innymi znak . Odbiorcy mogliby zatem zostać wprowadzeni w błąd, że przeciwstawne oznaczenie stanowi kolejną odmianę znaku .
Urząd Patentowy przyznał nam rację.
Urząd Patentowy zgłoszony przez nas sprzeciw uznał w całości za zasadny. Po pierwsze, w treści decyzji słusznie wskazano, iż: „relewantny krąg odbiorców towarów i usług, sygnowanych spornymi znakami, pozostaje na gruncie niniejszego stanu faktycznego tożsamy, a stanowią go specjaliści z branży logistycznej, poszukujący określonego sprzętu przeładunkowego oraz usług montażowych i serwisowych związanych z tym sprzętem”.
Po drugie, porównywany wykaz towarów oraz usług zarejestrowany dla znaku wcześniejszego oraz zgłoszony przez konkurenta, został uznany za identyczny. Jak bowiem słusznie zauważono w treści decyzji, uzasadnione jest uznanie identyczności towarów/usług w sytuacji, gdy wykaz zarejestrowany dla wcześniejszego znaku towarowego zawiera określenie ogólne lub szeroką kategorię, które obejmują towary/usługi zgłoszone dla znaku późniejszego (oraz odwrotnie). Analogiczna sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Towary i usługi z klas 6, 7, 37 – zgłoszone dla późniejszego znaku – należą do szerszej kategorii towarów, do oznaczania których służy wcześniejszy znak naszego klienta.
Urząd uznał ponadto, iż pomiędzy spornymi znakami zachodzi podobieństwo oznaczeń. Jak wskazano, oceny podobieństwa dokonuje się z uwzględnieniem dystynktywnych oraz dominujących elementów każdego ze znaków, pomijając drobne, nieistotne różnice między nimi. W niniejszej sprawie za nieistotne różnice pomiędzy znakami uznano elementy słowne „Dock” oraz „Poland”, które zdaniem Urzędu pełnią wyłącznie funkcje opisowe. Stąd też za dystynktywny i dominujący uznano element „PROM”, który jest identyczny dla obu oznaczeń. Co równie ważne, element graficzny porównywanych znaków (kula umieszczona po lewej stronie elementu słownego) został przez Urząd uznany za podobny, bowiem cechuje się analogiczną koncepcją projektową oraz niemal identyczną kolorystyką.
Nie ma więc żadnych wątpliwości, iż całościowe wrażenie wywierane przez oba oznaczenia, na skutek wizualnego, słownego, fonetycznego oraz koncepcyjnego podobieństwa, generuje wysokie prawdopodobieństwo wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów i usług.