nieuczciwa konkurencja

Bezprawne używanie nazwy firmy w tagach i metatagach stanowi czyn nieuczciwej konkurencji

21 maja 2018
czyn nieuczciwej konkurencji

Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 03.02.2017 r. (sygn. I ACa 740/16) stwierdził, że istnienie stosunku konkurencji pomiędzy stronami nie warunkuje możliwości popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji. Natomiast zachowanie pozwanego polegające na bezprawnym, tj. bez zgody powoda, używaniu jego firmy w kodzie źródłowym strony internetowej – w tagach i metatagach wspomagających reklamę działalności pozwanego – wypełnia znamiona czynu nieuczciwej konkurencji, określonych tak w przepisie o charakterze ogólnym art. 3 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (dalej jako: „UZNK”) oraz 16 ust. 1 UNZK, jak i naruszało prawo do firmy (art. 4310 Kodeksy Cywilnego).

Orzeczenie zapadło w następującym stanie faktycznym

Powód prowadzi działalność gospodarczą w zakresie świadczenia usług windykacji należności oraz ich monitorowania dla klientów zewnętrznych. Powód kupuje również na swój rachunek i na swoją rzecz wierzytelności, realizując je następnie na drodze prawnej poprzez wytaczanie powództw o zapłatę. Natomiast Pozwany w ramach prowadzonej działalności gospodarczej udziela porad prawnych na witrynach internetowych.

Powód dostrzegając, że ściągalność egzekwowanych przez niego długów uległa zmniejszeniu, ustalił, że Pozwany – poprzez swoje witryny internetowe – ujawniał do wiadomości publicznej informacje o powiązaniach gospodarczych pomiędzy powodem a obsługiwanymi przez niego klientami. Pozwany wskazywał także czy w konkretnym przypadku doszło do cesji wierzytelności, czy też powód prowadzi czynności windykacyjne na zlecenie konkretnych klientów. Ponadto pozwany w celu łatwiejszego dostępu do klientów powoda, stosował nieuczciwe techniki pozycjonowania swoich witryn internetowych poprzez użycie słowa kluczowego w postaci firmy powoda lub jej akronimu, co wspomagało reklamę jego działalności (tagging oraz metatagging).

W związku z powyższym powód wezwał dobrowolnie pozwanego do zaniechania dokonywanych ww. naruszeń poprzez nieujawnianie listy jego klientów i kontrahentów na witrynach internetowych oraz zaniechania stosowania nieuczciwej reklamy. Pozwany zareagował na to wezwanie i usunął część informacji odnoszących się do powoda i jego klientów, nie rezygnując z wykorzystywania firmy powoda w tagach i metatagach swojej strony internetowej. W związku z tym powód wystąpił z roszczeniem o złożenie przez Pozwanego oświadczenia o określonej treści i formie oraz o zapłatę 20.000,00 zł na wskazany przez niego cel. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Orzeczenie Sądu I Instancji

Sąd I Instancji stwierdził w pierwszej kolejności, że „pomimo braku istnienia pomiędzy stronami stosunku konkurencji, gdyż obie strony procesu zasadniczo różnią się w zakresie przedmiotu działalności swoich przedsiębiorstw, możliwe było popełnienie przez pozwanego czynu nieuczciwej konkurencji na szkodę powoda”. Jak wskazał Sąd Okręgowy, dobrem prawnie chronionym na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji jest nie tyle sama konkurencja, ale prawo przedsiębiorców do prowadzenia działalności gospodarczej w warunkach swobodnej i uczciwej rywalizacji rynkowej. Tym samym w rozumieniu ustawy konkurentami są także – jak w niniejszej sprawie – przedsiębiorcy oferujący klienteli bardzo różne produkty i usługi.

Dokonując powyższego ustalenia, Sąd Okręgowy uznał za zasadne roszczenia powoda. Sąd I Instancji stwierdził, że stosowana przez pozwanego forma reklamy, polegająca na posługiwaniu się bez zgody powoda w kampanii reklamowej charakteryzującym go oznaczeniem naruszała tak art. 16 ust. 1 pkt. 1 UZNK jak i art. 4310 KC, który gwarantuje ochronę prawa do firmy przedsiębiorcy. Sąd Okręgowy uznał, ze działania pozwanego były sprzeczne z dobrymi obyczajami. Pozwany posługiwał się bowiem firmą powoda po to, aby ustalić zakres osób, przeciwko którym powód prowadził postępowania sądowe i zaoferować im doradztwo prawne w tych sporach.

Choć sam fakt poszukiwania klientów nie jest naganny, to posługiwanie się w tym celu firmą Powoda (w ramach stosowanie reklamy kontekstowej i technik pozycjonowania) jest sprzeczne z zasadami uczciwego obrotu gospodarczego. Ponadto Sąd Okręgowy uznał, że pozwany, udzielając niezwłocznie pomocy prawnej dłużnikom powoda, zwiększał ilość potencjalnych dłużników skłonnych do wchodzenia w spór z powodem, czym niewątpliwie działał na jego szkodę.

Apelację od tego wyroku złożył pozwany, zaskarżając wyrok w całości

Sąd Apelacyjny oddalając apelację pozwanego wskazał, że Sąd I Instancji prawidłowo uznał, że istnienie stosunku konkurencji nie stanowi warunku sine qua non do możliwości popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji. Tym samym Sąd Okręgowy właściwie ocenił, że zachowanie pozwanego polegające na bezprawnym, bez zgody powoda, używaniu jego firmy w tagach, metatagach wspomagających reklamę jego działalności gospodarczej wypełniało znamiona czynu nieuczciwej konkurencji.

Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku wyjaśnił zasady działania meta-taggingu oraz reklamy z wykorzystaniem słów kluczowych, wskazując, że zarówno w polskim, jak i europejskim orzecznictwie tego rodzaju przypadki nieuczciwej konkurencji była już przedmiotem wypowiedzi. Choć powołane przez Sąd Apelacyjny wyroki odnosiły się do bezprawnego używania znaków towarowych w Internecie, to Sąd uznał, że można odnieść je odpowiednio do bezprawnego użycia firmy, w szczególności w kontekście niniejszej sprawy. Pozwany bowiem poprzez użycie firmy powoda nie korzystał z jego renomy czy bazy klientów, ale ułatwiał sobie dotarcie do przeciwników procesowych powodowej firmy, udzielając im następnie odpłatnej pomocy prawnej w procesach wytoczonych przez powoda.

Sąd Apelacyjny stwierdził, że tego typu działania wyczerpują definicję reklamy jako wypowiedzi odnoszącej się do towarów lub usług, której celem jest nakłonienie (zachęcenie) potencjalnych odbiorców do nabywania towarów i usług lub innego z nich korzystania. Tym samym uznanie, że doszło do naruszenia art. 16 ust. 1 pkt. 1 UZNK jak i art. 4310 KC było właściwe.

Sąd Apelacyjny dodał również, że działanie pozwanego, którego celem było wyszukiwanie przeciwników procesowych powodowej firmy w celu udzielenia im następnie odpłatnej pomocy prawnej w procesach wytoczonych przez powoda, za pomocą reklamy kontekstowej – użycia słów kluczowych stanowiących nazwę firmy powoda bądź jej akronim – jest sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz godzi w zasady uczciwości obrotu gospodarczego. Ponadto z uwagi na to, że wskutek działania Pozwanego dłużnicy powoda podejmowali skuteczne względem niego czynności procesowe, jego zachowanie należy uznać za naruszające też interes powoda.

Komentarz

Sąd Apelacyjny wydał rozsądny wyrok, prawidłowo oceniając bezprawne działanie pozwanego, odnoszące się do coraz częściej stosowanej reklamy pozycjonującej, opartej o tzw. metatagging. Orzeczenie to – w kontekście prężnie rozwijającej się przestrzeni internetowej – należy uznać za słuszne i przydatne w obrocie gospodarczym, w którym walka o klienta przenosi się z „klasycznego” rynku na rynek usług elektronicznych.

Zobacz także