Rezultat wyszukiwania

aneta pankowska

aktualności

Nieuczciwa konkurencja byłych menedżerów, czyli jak nie dać się okraść?

13 listopada 2019

„Sukces działalności dzisiejszych przedsiębiorstw opiera się na relacjach z klientami. (…) To menedżerowie i pracownicy budują relacje z klientami. Mają też dostęp do wszystkich wrażliwych informacji, składających się na obraz i historię współpracy z klientem. A kiedy z firmy odchodzą, często zabierają ze sobą istotnych klientów.”

Czy jesteś zabezpieczony przed ryzykiem przejęcia klientów w przypadku przejścia pracowników do konkurencji? Czy chronisz informacje o swoich klientach? Odpowiedź na powyższe pytania jest niezwykle istotna. Nawet bowiem najmniejsze perturbacje związane z utratą klientów lub informacji poufnych mogą rodzić istotne konsekwencje dla Twojego biznesu.

Na łamach „Pulsu Biznesu” Mecenas Aneta Pankowska wypowiada się na temat powyższych zagadnień. Zapraszamy do lektury: Nieuczciwa konkurencja ze strony byłych menedżerów, czyli jak nie dać się okraść ?

aktualności szkolenie

Szkolenie: „Certyfikowany menedżer innowacji” z udziałem mec. Anety Pankowskiej

27 listopada 2018
szkolenie

Szanowni Państwo, 

serdecznie zachęcamy do wzięcia udziału w warsztatach organizowanych przez Certified Global Education Sp. z o.o. pt. „Certyfikowany menedżer innowacji„, które odbędą się w dniach 29-30.11.2018 r.

Drugiego dnia szkolenia, tj. w dniu 30.11.2018 r. wykład na temat: „Ochrony własności intelektualnej w projektach innowacyjnych” poprowadzi mec. Aneta Pankowska. W ramach tego bloku tematycznego zostaną przedstawione następujące zagadnienia:

  • kapitał intelektualny organizacji a ochrona własności intelektualnej,
  • powstawanie własności intelektualnej,
  • charakterystyka zdolności ochronnej wynalazków, wzorów, znaków towarowych i utworów,
  • procedury uzyskiwania ochrony dóbr niematerialnych,
  • istota praw wyłącznych,
  • zakres i rola informacji patentowej – badania i analizy patentowe,
  • podstawy zarządzania własnością intelektualną.

Więcej na temat warsztatów mogą Państwo przeczytać pod tym linkiem: http://www.certge.pl/certyfikowany-menedzer-innowacji

nowe technologie prawo autorskie prawo IT

Gra komputerowa: jeden czy kilka utworów?

7 września 2021

Tworzenie gier komputerowych jest bardzo złożonym procesem. Przekształcenie pomysłu w interesującą grę wymaga znacznych nakładów. W przypadku uzyskania jednak atrakcyjnego finalnego efektu nakłady te mogą zwrócić się bardzo szybko. Tymczasem obowiązujące przepisy właściwie nie odnoszą się wprost do gier. Szukając właściwych regulacji, należy odwoływać się m.in. do przepisów dotyczących szeroko rozumianego oprogramowania. Naturalne wydaje się bowiem uznanie gry za program komputerowy. Ten typ utworów pojmowany jest jednak bardzo ściśle. Za program uznaje się wyłącznie zbiór instrukcji, które mają być wykonane przez komputer (czy konsole do gier lub telefon komórkowy). Wspomniane wytyczne zapisywane są przez twórcę w postaci kodu źródłowego, czyli ciągu liter, cyfr i znaków. Za program nie można zatem uznać samej ogólnej koncepcji gry czy też konkretnego pomysłu na rozgrywkę. Oznacza to, że już z chwilą ich ogłoszenia, inni twórcy mogą wykorzystywać je w swoich grach. Naruszeniem prawa autorskiego do programu będzie dopiero skopiowanie fragmentów samego kodu źródłowego.

Złożony charakter gry komputerowej

Historia gier komputerowych nierozerwalnie łączy się z postępem w dziedzinie elektroniki. Przez wiele lat moc obliczeniowa urządzeń oraz limity dotyczące przechowywania danych znacząco ograniczały swobodę twórców. Większość wyświetlanych grafik oraz prostych dźwięków generowanych musiało być bezpośrednio na podstawie kodu źródłowego. Obecnie gry komputerowe tworzone są już w inny sposób. Złożone grafiki, animacje oraz muzyka stanowią odrębne elementy, „załączniki” do kodu źródłowego. Nie mogą być one uznane za program komputerowy w opisanym powyżej znaczeniu. Będą to jednak odrębne utwory, o ile posiadają twórczy charakter (a zwykle tak będzie). Gra komputerowa powinna być zatem postrzegana jako zbiór utworów, należących do różnych kategorii. Ma to niebagatelne znaczenie praktyczne, tak w fazie tworzenia gry, jak i w jej późniejszej komercjalizacji. W umowach z twórcami, a potem z podmiotami uczestniczącymi w dystrybucji, należy uwzględnić wymogi formalne oraz specyfikę różnych kategorii utworów. Inaczej ukształtowane są autorskie prawa majątkowe w przypadku oprogramowania, a inaczej w przypadku pozostałych kategorii utworów. Ustawa przewiduje ponadto odrębności w zakresie korzystania z niektórych kategorii utworów, jak np. utwory audiowizualne. W każdej umowie dotyczącej gier wspomniane odrębności powinny zostać uwzględnione.

Szczególnej uwagi wymaga odwoływanie się w procesie tworzenia gry do dzieł sztuki oraz popkultury (np. znane obrazy, filmy, seriale, komiksy, powieści). W praktyce oznacza to wykorzystywanie stworzonych wcześniej elementów plastycznych, graficznych, dźwiękowych czy też fabularnych. W takim przypadku wymagane jest udzielenie licencji przez właściciela praw autorskich. Nie wymaga zgody inspiracja cudzym utworem lub utworami. W praktyce może jednak pojawić się problem, czy zakres odwołania do cudzej twórczości nie przekracza granic inspiracji. Granica bowiem jest płynna i niejednoznaczna. Te i inne problemy należy dostrzec i właściwie je rozwiązać, aby nie narazić się na poważne problemy na etapie komercjalizacji gry. O ile bowiem którykolwiek z elementów składających się na grę będzie naruszał prawa osób trzecich, skutki mogą być bardzo dotkliwe, łącznie z sądowym nakazem wstrzymania komercjalizacji gry.

Czy konieczne zmiany?

Z dzisiejszej perspektywy można by zastanawiać się, dlaczego gry komputerowe (oraz inne programy) nie są traktowane przez prawo jako całościowy, niestandardowy utwór w rozumieniu prawa autorskiego. Obowiązujące regulacje ustawowe tworzone były trzydzieści lat temu i projektowane z myślą o stosunkowo prostym oprogramowaniu.

Zapowiedzią zmiany opisanego stanu prawnego wydawać mogła się uchwalona w 2019 r. Dyrektywa w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym. W punkcie 3 preambuły tego aktu czytamy: „Szybki rozwój technologii cyfrowych zmienia sposób, w jaki tworzy się, produkuje, rozpowszechnia i eksploatuje utwory i inne przedmioty objęte ochroną. Wciąż pojawiają się nowe modele biznesowe i nowe podmioty. Odpowiednie przepisy ustawodawcze powinny uwzględniać przyszłe przemiany, aby nie ograniczać rozwoju technologicznego[1]. Dyrektywa ta, podobnie jak inne wydane po jej przyjęciu akty prawne, nie wprowadza jednak żadnych istotnych zmian.

Wydaje się, że brak jednolitej i kompleksowej regulacji skutkuje nadmierną komplikacją obrotu prawnego. W konsekwencji może to prowadzić do długotrwałych sporów sądowych, których wynik nie będzie łatwy do przewidzenia. Eksponuje to interesariuszy tej branży na istotne ryzyka prawne.

Autorzy wpisu: Aneta Pankowska i Jakub Mokrzycki


[1] Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/790 z dnia 17 kwietnia 2019 r. w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym oraz zmiany dyrektyw 96/9/WE i 2001/29/WE, (Dz.Urz.UE.L Nr 130, str. 92), [DYREKTYWA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2019/ 790 – z dnia 17 kwietnia 2019 r. – w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym oraz zmiany dyrektyw 96/ 9/ WE i 2001/ 29/ WE].

prawo autorskie

O tym dlaczego warto zadbać o prawa autorskie na przykładzie sporu producenta Helleny z twórcą grafik do etykiet napojów

23 kwietnia 2021

Pomimo, że w ostatnich latach nastąpił wzrost świadomości dotyczącej istnienia i zasad prawa autorskiego, to nadal nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, jakie działania mogą naruszyć prawa twórców. Być może wynika to z niezrozumienia czym są utwory i jakie prawa są z nimi związane. Albo z niewiedzy o konieczności nabycia praw autorskich do utworów. To z kolei prowadzi do sytuacji, w których kwestie związane prawami autorskimi są zupełnie pomijane lub normowane jedynie powierzchownie.

Nierzadko umowy z twórcami ograniczają się do zawarcia umowy o dzieło, a zamawiający są przekonani, że skoro zapłacili twórcy wynagrodzenie z tego tytułu, to „kupili” prawa do utworu i mogą nim swobodnie dysponować. Nic bardziej mylnego.

O tym jak ważna jest prawidłowa konstrukcja umów dotyczących praw autorskich boleśnie przekonał się właściciel marki Hellena.

Tło sporu producenta Helleny z twórcą grafik

Już w 2019 r. media pisały o przegranym procesie o korzystanie z charakterystycznych etykiet napojów Hellena.[1][2] Proces rozpoczął się pozwem twórcy ich szaty graficznej, zaprojektowanej jeszcze w latach 90. XX wieku. Twórca był przekonany, że modyfikacja etykiet napojów z odwołaniem się do ich pierwowzoru była bezprawna i stanowiła naruszenie zarówno praw autorskich, jak i praw zależnych. Z argumentacją twórcy zgodził się Sąd Okręgowy w Łodzi, zasądzając na jego rzecz kwotę 43 tysięcy złotych. Jak się wówczas okazało, kupując upadłą spółkę, nowy producent nie zadbał o prawidłową regulację praw autorskich.[3]

Sąd Apelacyjny w Łodzi oddalił apelację właściciela marki Hellena

Właściciel marki Hellena nie zgodził się z wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi twierdząc, że wyrok jest krzywdzący i narusza podstawowe zasady prawa autorskiego, jak i zasadę pewności obrotu gospodarczego w przypadku nabywania przedsiębiorstwa od syndyka masy upadłości.[4]

Właścicielowi marki Hellena nie udało się jednak przekonać Sądu Apelacyjnego w Łodzi, aby umowa ramowa z twórcą grafik stanowiła jednocześnie przeniesienie praw autorskich, ewentualnie udzielenie nieograniczonej w czasie licencji, ani by nabywając przedsiębiorstwo w dobrej wierze, przejął je wraz ze wszystkimi prawami. Chybiony okazał się również zarzut, że wynagrodzenie wypłacone twórcy za zaprojektowanie grafik oznaczało automatycznie udzielenie licencji do korzystania z tych grafik przez czas nieoznaczony. Sąd Apelacyjny w Łodzi oddalił apelację właściciela marki Hellena, a tym samym wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi stał się prawomocny.[5]

Skutki naruszenia praw autorskich

Konsekwencje braku prawidłowych unormowań mogą okazać się dotkliwe – od konieczności zapłaty odszkodowań do zablokowania możliwości korzystania z produktów strategicznych dla danego przedsiębiorstwa. Prawo autorskie przewiduje szereg roszczeń dla twórców, a sądy stojąc na straży tych praw, nie zgadzają się z argumentami pozwanych odnośnie domniemanego przeniesienia praw czy udzielenia licencji.  

Jak uniknąć zarzutu naruszenia praw autorskich?

Kluczową kwestią jest zrozumienie, czym są utwory w rozumieniu prawa autorskiego oraz świadomość, że co do zasady, wszelkie prawa do tych utworów przysługują twórcy. Jeśli mamy do czynienia z wytworem, który stanowi przejaw działalności twórczej, cechuje się indywidualnym charakterem, a ponadto został utrwalony w jakiejkolwiek postaci, to z dużym prawdopodobieństwem jest to utwór chroniony prawami autorskimi. Legalne korzystanie z takiego utworu, w tym korzystanie z jego przeróbek lub opracowań, wymaga nabycia praw autorskich albo co najmniej ich licencji. Co ważne: przeniesienie praw autorskich nie może odbyć się w sposób dorozumiany. Wymagana jest w tym zakresie umowa w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Licencja zaś daje jedynie czasowe prawo do korzystania z utworu (maksymalnie może to być 5 lat). Warto o tym pamiętać. Nie tylko zamawiając projekty kreatywne o kluczowym dla przedsiębiorstwa znaczeniu.

Autorami wpisu są: Aneta Pankowska i Aleksandra Staniaszek


[1]https://kalisz.naszemiasto.pl/colian-przegrywa-proces-o-etykiety-bedzie-apelacja/ar/c1-7377972

[2]https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykul/colian-bezprawnie-przerobil-etykiety-helleny-graficzka-wygrala-proces

[3]https://www.money.pl/gospodarka/producent-napojow-hellena-przegral-proces-musi-zaplacic-za-korzystanie-z-etykiet-6430415399827585a.html

[4]https://faktykaliskie.pl/wiadomosci/spoleczne/producent-napojow-hellena-przegral-proces-ma-zaplacic-za-bezprawne-korzystanie-z-etykiet,4514.html

[5]https://serwisy.gazetaprawna.pl/prawo-autorskie/artykuly/8146517,oranzada-hellena-prawa-autorskie-etykiety-colian-licencja.html

aktualności

Własność przemysłowa: Sąd zakazuje oferowania i wprowadzania do obrotu produktu naruszającego wzór wspólnotowy naszego Klienta

29 września 2020

Kancelaria RKKW wystąpiła w imieniu swojego Klienta z pozwem oraz wnioskiem o zabezpieczenie roszczeń o nakazanie zaniechania naruszeń praw do wzoru wspólnotowego między innymi poprzez zakazanie oferowania i wprowadzania do obrotu produktu (kratka wzmacniająca podłoże).  

We wniosku wskazywaliśmy, że pozwany przejął wszystkie istotne cechy wzoru wspólnotowego. Załączając oferty, grafiki i fotografie wykazywaiśmy, że poszczególne elementy produktu pozwanego i wzoru Klienta mają identyczną konstrukcję. Wszystkie charakterystyczne elementy zostały przejęte w takiej samej postaci i kształtach i umiejscowione w tych samych miejscach. Kolejnym argumentem był duży zakres swobody twórczej jeśli chodzi o kształt i rozmieszczenie poszczególnych elementów w produkcie. Na tę okoliczność zostały przedstawione wizerunki  dostępnych w obrocie analogicznych produktów o różnych kształtach. Wynikało z nich, że projektanci mieli dużą swobodę twórczą jeśli chodzi o wygląd kratek do utwardzania powierzchni. Przy dużej swobodzie twórczej tylko znaczące różnice mają szansę wywołać u zorientowanych użytkowników odmienne ogólne wrażenie. W tym wypadku,  pomimo iż użytkownik jest profesjonalistą, różnice były na tyle nieistotne, że mogły prowadzić do konfuzji.

Postanowieniem z dnia 3 sierpnia 2020 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku udzielił zabezpieczenia poprzez nakazanie Pozwanemu zaniechania oferowania i wprowadzania do obrotu spornego produktu. Pozwanemu grozi kara pieniężna w wysokości 10.000 zł za każdy dzień naruszenia nakazów.

Postanowienie jest skuteczne i wykonalne, nieprawomocne. Sprawa główna jest w toku.

W postępowanie zaangażowani są: Aneta Pankowska – radca prawny i Partner RKKW, Aleksandra Staniaszek – adwokat, a także prawnik – Michał Czerwiński.