All Posts By

Michał Czerwiński

własność przemysłowa znaki towarowe

Przedawnienie roszczeń o zakazanie naruszania prawa ochronnego na znak towarowy w przypadku czynów o charakterze powtarzalnym lub ciągłym

12 lipca 2021

Wstęp

18 maja 2021 r., w sprawie pod sygn. akt III CZP 30/20,  Sąd Najwyższy w składzie 7 sędziów podjął uchwałę, w której stwierdził:

„Jeżeli naruszenie prawa ochronnego na unijny znak towarowy ma charakter powtarzalny i trwa w chwili zgłoszenia roszczenia niepieniężnego, w tym roszczenia o zakazanie naruszenia, pięcioletni termin przedawnienia określony w art. 289 ust. 1 w związku z art. 298 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (…)  biegnie od każdego dnia, w którym naruszenie nastąpiło.”

Źródło sporu i wyrok Sądu I instancji

W niniejszej sprawie znany europejski producent samochodów (dalej jako: „Producent”) wystąpił przed polskim Sądem z powództwem przeciwko przedsiębiorcy, który bez jego zgody oferował i wprowadzał do obrotu na terytorium Polski samochodowe kratki wylotu powietrza – tzw. grille – opatrzone zarejestrowanym na rzecz Producenta znakiem towarowym unii europejskiej, przedstawiającym cztery nachodzące na siebie okręgi (dalej jako: „znak towarowy Producenta”).

W toku postępowania pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczeń niepieniężnych tj. roszczenia o nakazanie zaniechania używania znaku towarowego Powoda, roszczenia o wycofanie z obrotu produktów oznaczonych znakiem towarowym Producenta oraz roszczenia o zobowiązanie do publikacji wyroku. Zarzut został uznany za zasadny.

Kluczowe znaczenie dla takiego rozstrzygnięcia miał fakt, że pozwany prowadzi działalność od 1995  r., a co najmniej od 2001 r. wprowadza do obrotu atrapy grilli przeznaczone do samochodów osobowych, oznaczane znakiem towarowym Producenta.

Sąd I instancji uznał (co potem podważył Sąd Najwyższy – zob. poniżej), że w przypadku naruszenia prawa ochronnego na znak towarowy poprzez czyn ciągły, początek pięcioletniego biegu terminu przedawnienia, o którym mowa w art. 289 ust. 1 zdanie drugie p.w.p.[1] (przepis dotyczy patentu lecz stosuje się go odpowiednio do znaków towarowych) biegnie od początkowego terminu rozpoczęcia naruszającej działalności.

Zgodnie z art. 289 ust. 1 p.w.p. roszczenia z tytułu naruszenia patentu ulegają przedawnieniu z upływem trzech lat (a tempore scientiae). Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym uprawniony dowiedział się o naruszeniu swojego prawa i o osobie, która naruszyła patent, oddzielnie co do każdego naruszenia. Jednakże w każdym przypadku roszczenie przedawnia się z upływem pięciu lat od dnia, w którym nastąpiło naruszenie patentu (a tempore facti).

Zatem – jak przyjął Sąd I instancji – skoro pozwany na kilkanaście lat przed wytoczeniem powództwa prowadził już działalność gospodarczą, której przedmiotem były części samochodowe oznaczane znakiem towarowym Producenta, to pięcioletni termin upłynął.

Podczas rozpoznawania apelacji pozwanego Sąd II instancji powziął wątpliwości co do poprawności rozstrzygnięcia Sądu I Instancji i przedstawił Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia.

Postanowienie Sądu Najwyższego

W uzasadnieniu postanowienia z dnia 12.12.2019 r. (III CZP 47/19) Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na następujące zagadnienia:

  • ustawodawca celowo w art. 289 p.w.p. użył sformułowania „oddzielnie co do każdego naruszenia” – miał świadomość, że naruszenia praw własności przemysłowej są z reguły powtarzalne przez określony czas lub jednorazowe ze skutkami trwającymi kilka miesięcy lub lat,
  • przepisy o przedawnieniu ograniczając zagwarantowaną konstytucyjnie ochronę praw podmiotowych, nie powinny być wykładane rozszerzająco. Przemawia to za wyborem takiego wariantu interpretacyjnego art. 289 ust. 1 p.w.p., który w najmniejszym stopniu ogranicza skuteczne dochodzenie przez uprawnionego roszczeń z uwagi na zastosowanie instytucji przedawnienia,
  • przyjęcie rygorystycznego podejścia, że przedawnienie upływa zawsze z okresem 5 lat od rozpoczęcia działalności naruszającej, nie bacząc czy naruszenie jest długotrwałe, faktycznie, prowadziłoby do sytuacji, w której na rynku funkcjonowałoby wiele podmiotów korzystających z jednego prawa wyłącznego, bez jakiejkolwiek informacji w rejestrze. Prowadziłoby to do kolizji z funkcją znaku towarowego, wprowadzając odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów, czemu uprawniony nie mógłby się przeciwstawić. 

Przedmiotowym postanowieniem zagadnienie zostało przedstawione do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi Sądu Najwyższego.

Uchwała Sądu Najwyższego

Sąd Najwyższy rozpoznając sprawę w składzie powiększonym stwierdził, że w przypadku czynów o charakterze ciągłym początek biegu terminu przedawnienia roszczeń niepieniężnych należy liczyć oddzielnie co do każdego naruszenia. Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że za początek biegu przedawnienia nie można uznać rozpoczęcia działalności przez pozwanego.

Podsumowanie

Przyjęta przez Sąd Najwyższy w składzie 7 sędziów zasada rozstrzyga spory interpretacyjne w orzecznictwie i w doktrynie, co do oznaczania początku biegu 5-letniego terminu przedawnienia roszczeń niepieniężnych, wynikających z naruszenia praw własności przemysłowej o charakterze powtarzalnym oraz ciągłym.

Termin należy liczyć od każdego kolejnego dnia, w którym dochodzi do naruszenia. W praktyce zatem jeśli naruszenie trwa w trakcie wytoczenia powództwa, zarzut przedawnienia nie będzie mógł być skutecznie podniesiony, skoro pięcioletni termin przedawnienia biegnie od każdego dnia, w którym naruszenie nastąpiło. Kolejno stwierdzić trzeba, że choć uchwała dotyczy znaku towarowego unii europejskiej to zasada ta powinna znaleźć zastosowanie także w odniesieniu do sporów, których przedmiotem są krajowe znaki towarowe.

Autorem wpisu jest: Michał Czerwiński


[1] Ustawa prawo własności przemysłowej z dnia 30.06.200r. tj. z dn. 20.01.2021 r. (Dz.U. z 2021 r. poz. 324).

aktualności

Nieuczciwa konkurencja: Sąd – w trybie zabezpieczenia – zakazuje byłym menadżerom korzystania z informacji przejętych od byłego pracodawcy

24 września 2020

Nasz klient dochodzi roszczeń względem byłych menadżerów, którzy przejęli informacje poufne i wykorzystali je w założonej przez siebie konkurencyjnej spółce. Jednym z dochodzonych roszczeń jest zakazanie konkurencyjnej spółce oraz byłym pracownikom Klienta (którzy obecnie są członkami zarządu i wspólnikami pozwanej spółki) wykorzystywania oraz przekazywania osobom trzecim  posiadanych przez nich informacji, które pochodzą od powódki (i stanowią jej tajemnicę przedsiębiorstwa), w tym w szczególności dotyczących zapytań ofertowych, ofert handlowych, zamówień, budżetów, wycen poszczególnych projektów, warunków handlowych umów z kontrahentami, marż, projektów (rysunków technicznych) dostarczanych klientom rozwiązań, protokołów prac poprzeglądowych, etc.

Wraz z wytoczeniem pozwu wystąpiliśmy z wnioskiem o zabezpieczenie nowacyjne tego roszczenia zgodne z treścią roszczenia. Podstawowym dowodem na przejęcie tajemnic były m.in. raporty z analizy informatycznej komputerów, z których korzystali byli pracownicy w trakcie pracy u powódki. Potwierdzały one przejęcie znacznej ilości dokumentów zawierających wartościowe dane (m.in. pobranie z dysku wewnętrznego około 40 tyś. plików, wydruk poufnych dokumentów oraz przesłanie plików na prywatną pocztę e-mail w okresie bezpośrednio poprzedzającym zakończeniem współpracy). Dodatkowo fakt wykorzystania poufnych informacji handlowych potwierdzało przejęcie niektórych klientów powódki.

Postanowieniem z dnia 8 maja 2020 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku udzielił zabezpieczenia.  Sąd podzielił argumentację powódki, że dalsze korzystanie przez pozwanych z informacji wytworzonych u Powódki narusza jej interes. Sąd podkreślił istotę zabezpieczenia i wskazał, że: „jeśli pozwani posiadają szczegółowe informacje stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa powódki i nie mają tytułu do tego, aby je wykorzystywać, to oczywistym jest, że dalsze korzystanie z nich oznaczać będzie, że nawet w przypadku uwzględnienia powództwa cel postępowania nie zostanie osiągnięty. Informacje mają wartość w chwili obecnej; w dniu wydania postanowienia kończącego (…) będą miały już zapewne tylko wartość historyczną”.

Za niewywiązanie się z nałożonego zobowiązania Sąd zagroził wysoką karą pieniężną. Postanowienie jest prawomocne. Sprawa główna jest w toku.

W sprawę zaangażowani są: r.pr. Aneta Pankowska (Partner), r.pr. Marcin Michalik (Senior Associate)) i Michał Czerwiński (Junior Associate).

własność przemysłowa znaki towarowe

Wyrok TSUE: Amazon nie narusza prawa do znaku jeśli nie wie o naruszającym charakterze towarów oferowanych na „Amazon – Marketplace”

24 kwietnia 2020

W wyroku z dnia 02.04.2020 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w sprawie Coty v. Amazon (C-567/18; link do wyroku), odpowiadając na pytanie prejudycjalne skierowane przez niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości, uznał że:

podmiot, który składuje dla osoby trzeciej towary naruszające prawo do znaku towarowego, ale nie wie o tym naruszeniu, nie może być uznany za podmiot, który magazynuje towary w celu ich oferowania lub wprowadzania do obrotu. Nie narusza zatem prawa do znaku towarowego.

Stan sprawy

Przeciwko Amazon wystąpiła spółka Coty – dystrybutor perfum posiadający licencję na znak towarowy „DAVIDOFF”. Sprawa dotyczyła usługi „Amazon-Marketplace”. Na stronie tej osoby trzecie – użytkownicy portalu – mogą oferować towary. Dodatkowo sprzedawcy mogą skorzystać z programu „Realizacja przez Amazon”, w ramach którego towary są składowane przez Amazon.

Coty, przed niemieckim sądem, domagała się od jednego z podmiotów, oferujących perfumy „DAVIDOFF” na portalu Amazon, zaprzestania sprzedaży towarów, co do których prawo do znaku towarowego nie zostało jeszcze wyczerpane. Ponadto Coty podnosiła, że poprzez magazynowanie towarów, naruszających prawa do znaku towarowego, również Amazon narusza znaki towarowe. Na tej podstawie Coty domagała się, aby zakazać Amazon „magazynowania lub wysyłki bądź powodowania magazynowania lub wysyłki”.

Wyrok TSUE

Sprawa dotyczyła oceny,  czy Amazon „używa” znaku towarowego  „DAVIDOFF” w obrocie gospodarczym w rozumieniu art. 9 ust. 2 w związku z art. 9 ust. 3 lit. b) Rozporządzenia 2017/1001.

TSUE, odnosząc się do tej kwestii, odwołał się do istniejących już w orzecznictwie twierdzeń, że zwykłe rozumienie wyrażenia „używanie” wskazuje na czynne zachowanie i bezpośrednie lub pośrednie kierowanie czynnością. Natomiast Amazon jest jedynie administratorem platformy handlu elektronicznego, a używanie znaków towarowych jest dokonywane przez korzystających z serwisu sprzedawców – to oni kierują czynnością sprzedaży.

Samo stworzenie warunków technicznych niezbędnych do używania oznaczenia i pobieranie od tej usługi opłat nie oznacza, że podmiot świadczący taką usługę sam oznaczenia używa.

Aby magazynowanie towarów mogło być kwalifikowane jako używanie, musiałoby być prowadzone w celu oferowania towarów lub ich wprowadzania do obrotu przez samego składującego. Amazon natomiast jedynie udostępnia platformę dla sprzedawców, którzy są wyłącznymi oferującymi lub wprowadzającymi do obrotu.

W konsekwencji TSUE stwierdził, że Amazon nie używa oznaczenia w obrocie gospodarczym. Jego działania zatem nie mogą prowadzić do naruszenia prawa do znaku towarowego.

własność przemysłowa wzory przemysłowe znaki towarowe

Koronawirus – EUIPO powołuje się na „klęskę żywiołową” i wydłuża terminy dla stron

18 marca 2020

AKTUALIZACJA INFORMACJI na dzień 30.04.2020 r.: Decyzją z dnia 29 kwietnia 2020 r. EUIPO ponownie wydłużyło terminy do dnia 18 maja 2020 r.

Wobec obecnej sytuacji związanej z szybkim rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19 urzędy ds. własności intelektualnej, tak jak większość instytucji publicznych i prywatnych, ustalają specjalne zasady, mające na celu zminimalizować straty związane z trwającym obecnie ogólnym spowolnieniem życia biznesowego.

Europejski Urząd ds. Własności Intelektualnej

W dniu 16 marca 2020 r. Dyrektor Wykonawczy Europejskiego Urzędu ds. Własności Intelektualnej („EUIPO”) wydał decyzję wydłużającą wszystkie termin przypadające na dni od 9 marca 2020 r. do 30 kwietnia 2020 r, do piątku 1 maja 2020 r. De facto oznacza to wydłużenie terminów do dnia 4 maja 2020 r., gdyż na 1 maja w Unii Europejski przypada oficjalne święto. Decyzja ma zastosowanie do wszystkich stron postępowań toczących się przed EUIPO, dotyczących znaków towarowych jak i wzorów przemysłowych.

W decyzji Dyrektora Wykonawczego powołano się na art. 101 (4) Rozporządzenia 2017/1001 w sprawie znaku towarowego Unii Europejskiej, zgodnie z którym:

Jeżeli nadzwyczajne zdarzenia, takie jak klęska żywiołowa lub strajk, spowodują przerwę lub zakłócenia w prawidłowej komunikacji między stronami postępowania a Urzędem lub odwrotnie, dyrektor wykonawczy może ustalić, że w przypadku stron postępowania, (…) wszystkie terminy, które w normalnych okolicznościach upłynęłyby w dniu lub po dniu zaistnienia takiego zdarzenia, które zostało stwierdzone przez dyrektora wykonawczego, zostają przedłużone do dnia wyznaczonego przez dyrektora wykonawczego. Wyznaczając ten dzień, dyrektor wykonawczy ocenia, kiedy nadzwyczajne zdarzenia ustaną. Jeżeli zdarzenie dotyczy siedziby Urzędu, dyrektor wykonawczy wyraźnie wskazuje, że przedłużenie terminu dotyczy wszystkich stron postępowania.”

Podobnie brzmiący przepis, dotyczący wspólnotowych wzorów przemysłowych, zawarty jest w  art. 58 (4) Rozporządzenia wykonawczego w sprawie wzorów wspólnotowych i również został powołany w treści decyzji.

Dyrektor Wykonawczy ocenił zatem, że obecnie panująca epidemia choroby COVID-19 kwalifikuje się jako „klęska żywiołowa” i wymaga przedsięwzięcia środków nadzwyczajnych. W krótkim uzasadnieniu decyzji mowa o „znaczącym wpływie [epidemii] na światową komunikację”. Wydłużenie także tych terminów przypadających na dni przed wydaniem decyzji (terminy od 9 marca do 16 marca), może stanowić odpowiedź na zgłaszane już prawdopodobnie przypadki uchybienia terminom z uwagi np. na brak dostępu do komputera z powodu zamknięcia miejsca pracy lub z powodów bardziej przyziemnych takich jak np. potrzeba zadbania o rodzinę lub własne zdrowie.

Komentarz

Wydłużenie terminów przez EUIPO należy generalnie ocenić pozytywnie. Data 4 maja 2020 r. nie jest terminem na tyle odległym od pierwotnych terminów, by w znaczący sposób wpłynąć na wydłużenie postępowania czy na wynik sprawy. Może natomiast dać czas potrzebny stronom, rzeczywiście napotykającym trudności w związku z epidemią. Dyrektor Wykonawczy słusznie powołał się na przepis traktujący o „klęsce żywiołowej”.

aktualności

Dobra osobiste: zablokowanie dostępu do publikacji internetowej na czas procesu zasadne

2 marca 2020
RODO

Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił zażalenie wydawcy „Fakt” na zabezpieczenie nakazujące zablokowanie dostępu do publikacji internetowej na czas procesu.

Zabezpieczenie takie Sąd Okręgowy ustanowił na nasz wniosek w sprawie o naruszenie prywatności oraz dobrego imienia naszej Klientki.  W artykule opisano ją z imienia i nazwiska, podano szereg informacji z jej życia osobistego oraz rodzinnego, a nadto przedstawiono ją w niekorzystnym świetle. Motywem publikacji było medialne zainteresowanie partnerem powódki – znanym oraz zamożnym przedsiębiorcą.  

W zażaleniu na to postanowienie pełnomocnik wydawcy zarzucił, że zablokowanie dostępu do artykułu oznacza faktyczne usunięcie z archiwum internetowego, co jest niedopuszczalne oraz sprzeczne z wypracowaną „zasadą nieprzepisywania historii”. Zarzucił także, że sposób zabezpieczenia zmierza do realizacji roszczenia, „chociaż w sprawie nie jest konieczne odwrócenie grożącej uprawnionemu szkody lub innych niekorzystnych skutków”.

Sąd Apelacyjny w całości podzielił naszą argumentację co do bezzasadności zarzutów pozwanej. Wskazał, że zablokowanie dostępu do artykułu na czas procesu jest w sprawie o ochronę prywatności zabezpieczeniem jak najbardziej adekwatnym. Nie prowadzi do zaspokojenia roszczenia, którego treścią jest m.in. trwałe usunięcie artykułu z portalu. Jest zarazem konieczne, albowiem „dalsza dostępność artykułu prowadzi do bezprawnego naruszenia dobra osobistego powódki, a ewentualne korzystne dla powódki wydane orzeczenie co do istoty sprawy nie zniweluje skutków wykreowania sporną publikacja negatywnego obrazu powódki”. Sąd Apelacyjny podkreślił, że argument ten uzasadniałby udzielnie zabezpieczenia nowacyjnego nawet wówczas,  gdyby sposób zabezpieczenia prowadził w istocie do zaspokojenia roszczenia.

 Klientkę w sporze reprezentuje radca prawny Aneta Pankowska – Partner w Kancelarii RKKW.