All Posts By

Piotr Mikosik

znaki towarowe

Sporu o kostkę Rubika ciąg dalszy

12 września 2016

Toczące się już od 10 lat postępowanie o unieważnienie prawa do trójwymiarowego znaku towarowego – słynnej kostki Rubika – zmierza powoli ku swemu ostatniemu rozdziałowi.

Przypomnieć należy, że kształt kostki Rubika został zarejestrowany jako trójwymiarowy znak towarowy dla towarów z klasy 28 układanek trójwymiarowych.

W 2006 roku złożony został wniosek o unieważnienie prawa do przedmiotowego znaku towarowego, w uzasadnieniu którego wskazano, że kostka Rubika stanowi rozwiązanie techniczne polegające na zdolności rotacji, które może być chronione wyłącznie patentem, a nie jako znak towarowy.

Źródłem przedmiotowego sporu jest oczywiście fakt, że monopol przyznany patentem jest ograniczony w czasie, podczas gdy prawo na znak towarowy może być przedłużane w nieskończoność.

Rozpatrujący sprawę EUIPO oraz Sąd Pierwszej Instancji odrzucili argumentację wnioskodawcy, uznając, że w przypadku kostki Rubika zarejestrowany kształt nie pełni żadnej funkcji technicznej ani nawet nie sugeruje takiej funkcji.

Wnioskodawca odwołał się do Trybunału Sprawiedliwości, przed wyrokiem którego opinię w sprawie wydał rzecznik generalny – Maciej Szpunar. W swojej opinii rzecznik generalny przedstawił całkowicie odmienną analizę prawną spornego zagadnienia. Uznał bowiem, że w sprawie nie przeanalizowano w sposób dostateczny funkcji technicznej kostki Rubika i relacji pomiędzy możliwością jej osiągnięcia a kształtem towaru. Prawidłowa zaś analiza funkcji technicznych kostki Rubika winna doprowadzić do wniosku, iż jej kształt niezbędny jest dla osiągnięcia oferowanej funkcjonalności – przemieszczania pasków kostki za pomocą ruchów rotacyjnych wokół jednej osi. Zaznaczył też, że przyznanie monopolu w postaci znaku towarowego ma zbyt daleko idące konsekwencji gospodarcze i pozostaje w sprzeczności z interesem ogólnym.

Opinia rzecznika generalnego nie jest wiążąca, zaś na wyrok Trybunału Sprawiedliwości musimy jeszcze poczekać. Pewnym jest natomiast, że o dalszym rozwoju sprawy będziemy na bieżąco informować.

prawo autorskie

TSUE o odpowiedzialności za udostępnianie hiperłączy

8 września 2016

W wyczekiwanym wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) w sprawie Media BV v Sanoma Media Netherlands BV, Playboy Enterprises International Inc., Britt Geetruida Dekker (C-160/15 GS), Trybunał Sprawiedliwości po raz kolejny zajął stanowisko w odniesieniu do odpowiedzialności prawnoautorskiej za umieszczenie na swoich stronach internetowych hiperłączy do treści chronionej prawem autorskim.

Nie może budzić najmniejszej wątpliwości, że odpowiedzialność udostępniającego hiperłącze uzależniona jest od wiedzy o niezgodności opublikowania danego utworu z prawem autorskim. Oczywistym jest również, że ilość treści publikowanej w internecie często uniemożliwia blogerom czy drobnym portalom internetowym weryfikację legalności publikacji utworów.

W tym kontekście, niezwykłej doniosłości prawnej nabiera dzisiejszy wyrok TSUE określający kryteria pozwalające na indywidualną ocenę każdego przypadku hiperlinkowania, o której była mowa w dotychczasowym orzecznictwie TSUE. Stosownie do opublikowanego komunikatu prasowego, udostępnienie hiperłącza do strony internetowej zawierającej treści chronione prawem autorskim a opublikowanych tam bez zgody autora nie stanowi publicznego udostępniania o ile udostępniający nie działa w celu zarobkowym i nie posiada wiedzy o bezprawnym charakterze publikacji utworu. Jednocześnie, TSUE jednoznacznie wskazał, że działanie udostępniającego hiperłącze w celu zarobkowym powoduje konieczność przyjęcia domniemania wiedzy o naruszeniu praw autorskich.

Szerzej o niezwykle istotnym wyroku TSUE napiszemy po zapoznaniu się z całością argumentacji TSUE. Szczególnie interesującym będzie analiza pojęcia „celu zarobkowego”, które stanie się kluczowym elementem oceny odpowiedzialności osób publikujących w internecie za umieszczanie hiperłączy do treści opublikowanych z naruszeniem praw autorskich.

znaki towarowe

InPost obronił znak towarowy „Paczkomat”

30 sierpnia 2016

Nie może budzić najmniejszej wątpliwości, że InPost wprowadzając na polski rynek usługę dostarczania przesyłek do automatów, z których użytkownik może je odebrać o wybranej przez siebie porze, podbił serca Polaków. Sukcesem okazała się nie tylko sama usługa, lecz również nazwa automatu – „paczkomat”. Nazwa tak intensywnie zakorzeniła się w umysłach użytkowników, że konkurenci starający się wprowadzić podobną usługę każdorazowo stawać będą przed dylematem jak usługę nazwać, nie wkraczając w sferę monopolu InPost wynikającego z udzielonego mu prawa ochronnego na słowny znak towarowy „PACZKOMAT”.

Poczta Polska, decydując się na rzucenie wyzwania InPostowi, postanowiła rozwiązać problem inaczej, w drodze wniosku o unieważnienie słownego znaku towarowego „PACZKOMAT”. Jako podstawę wniosku o unieważnienie Poczta Polska wskazała brak zdolności odróżniającej oznaczenia – nie jest oryginalne – oraz na opisowy charakter oznaczenia, tj. wskazujący wyłącznie na cechy produktu dla którego oznaczenie zostało zarejestrowane jako znak towarowy.

Po rozpoznaniu sprawy przez Kolegium Orzekające przy Urzędzie Patentowym RP, wniosek o unieważnienie został oddalony. Z informacji upublicznionych przez InPost wynika, że Kolegium Orzekające uznało oryginalny charakter oznaczenia, które wbrew twierdzeniom Poczty Polskiej posiada zdolność odróżniającą. Innymi słowy, monopol InPost na używanie oznaczenia „PACZKOMAT” w sposób zarobkowy lub zawodowy na całym obszarze Rzeczypospolitej Polskiej został utrzymany.

Ogłaszając zwycięstwo w postępowaniu unieważnieniowym, właściciel InPost wyraża opinię, że konkurencja między firmami powinna toczyć się nie przede wszystkim poprzez działania prawne, ale rywalizację rynkową na produkty i usługi. Biorąc jednak pod uwagę wartość i znaczenie usługi, można spodziewać się raczej kontynuacji sporu. Plus tego jest taki, że jeśli sprawa trafi przed sądy administracyjne, poznamy szczegółowe motywy rozstrzygnięcia. A te muszą być niezwykle interesujące, gdyż olbrzymi sukces PACZKOMATÓW mógł doprowadzić do sytuacji, której w świadomości odbiorców PACZKOMAT stanowi wyłącznie nazwę rodzajową…