aktualności dobra osobiste prawo prasowe sprostowanie

Sprostowanie prasowe – niby proste, a jednak trudne

29 września 2022

Sprostowanie prasowe zostało pomyślane jako prosta i szybka procedura. Umożliwia ono osobie, której publikacja dotyczy, wypowiedzenie się  co do nieprawdziwych/nieścisłych informacji o faktach, zawartych w materiale prasowym. Sprostowanie musi być rzeczowe i nie może przekraczać dwukrotnej objętości tekstu, do którego się odnosi. Zobowiązanym do publikacji sprostowania jest redaktor naczelny dziennika lub czasopisma, w którym nastąpiła publikacja.

Stosowanie tej instytucji w praktyce wcale proste jednak  nie jest.  Trudności dotyczą rozumienia „osoby zainteresowanej”, sposobu liczenia objętości sprostowania, czy też sformułowania go w sposób rzeczowy. Czasem, zwłaszcza w rozbudowanych podmiotach, jest problem z ustaleniem redaktora naczelnego. Poglądy sądów w tym zakresie czasem diametralnie się różnią. W jednej z naszych spraw, Sąd Apelacyjny w Warszawie, zmienił wyrok oddalający Sądu Okręgowego (wyrok z 15.2.2022 r., sygn. akt IV C 2098/22), i uwzględnił w całości żądanie opublikowania zintegrowanego zbioru 7 sprostowań (wyrok z 12.08.2022 r., sygn. akt: V ACa 521/22). Stanowisko obu sądów co do kluczowych kwestii było diametralnie odmienne.

Jednak to stanowisko Sądu Apelacyjnego przeważa. A przy tym jest niewątpliwe słuszne.

W uzasadnieniu Sąd Apelacyjny wskazał m. in.:

– legitymację czynną do żądania publikacji sprostowania ma każdy, do kogo przedstawiane okoliczności się odnoszą lub wpływają na formułowane o nim opinie (a zatem nie tylko osoba w tekście wprost wymieniona);

– legitymowany biernie jest redaktor naczelny programu telewizyjnego jako periodycznie emitowanej całości (tu: dyrektor programowy stacji), a nie redaktor naczelny cyklicznie emitowanej audycji, w której materiał wyemitowano (nawet jeśli wyodrębniono jej redakcję);

– sprostowanie powinno dotyczyć wypowiedzi o faktach, które poddają się kwalifikacji w kategoriach prawdy albo fałszu, nie zaś wypowiedzi ocennych; przy czym – zdaniem SA – wszystkie wskazane przez powódkę informacje podlegające sprostowaniu były wypowiedziami o faktach, podczas gdy Sąd I instancji uznał je za oceny lub sądy wartościujące;

– w procesie o sprostowanie obowiązuje subiektywne rozumienie pojęć „nieścisłej lub nieprawdziwej wiadomości”, tj. to prostujący uznaje ją za nieprawdziwą lub nieścisłą i  nie ma obowiązku przedstawiania dowodów (sprostowanie stanowi wyraz przedstawienia opinii publicznej własnej wersji wydarzeń lub zdementowania określonych informacji);

– jeżeli dana wiadomość jest przywołana w wielu miejscach tego samego materiału, to informacja ta nie podlega wielu sprostowaniom, lecz wzrasta wówczas dozwolona objętość sprostowania;

– treścią oświadczenia można objąć także fakty nieprawdziwe albo nieścisłe, które wprost nie zostały wskazane w materiale prasowym, ale które można wywieść na podstawie możliwej, racjonalnej oceny innych wskazanych w materiale prasowym faktów.

Wyrok jest prawomocny. Redaktorzy naczelni popularnej stacji zapowiedzieli skargę kasacyjną.


Zobacz także

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź